Wraz z nadejściem wiosny postanowiłam rozpocząć cykl poświęcony wpływowi odżywiania i składników naszej diety na kondycję skóry i włosów. Temat bliski mi nie tylko z racji wykształcenia, ale również dlatego, że jestem przekonana iż gro problemów skórnych mogłoby nigdy nie mieć miejsca, jeśli tylko z większą starannością dbalibyśmy o to, co jemy.
rys. fotolia.com
Jednym z najczęstszych pytań jakie słyszę w trakcie pracy z klientami to: "Czy powinnam/powinienem suplementować biotynę?". Niewątpliwie ogromny wpływ na przekonanie o zbawiennej roli biotyny w problemach dermatologicznych ma szeroko rozwinięta reklama. Czy jednak w każdym przypadku przyjmowanie suplementów biotyny ma sens?
Biotyna, czyli witamina B7 należy, do witamin rozpuszczalnych w wodzie. Jej inne nazwy to koenzym R czy witamina H (z niemieckiego haut - skóra). Pełni ona ważne funkcje w wielu przemianach enzymatycznych, ma ogromne znaczenie w prawidłowym metabolizmie węglowodanów, białek i lipidów. Tymczasem jedną z przyczyn osłabienia i nadmiernego wypadania włosów może być właśnie zaburzony metabolizm tłuszczów. Biotyna jest także źródłem cząsteczek siarki potrzebnej do budowy keratyny włosa, wpływa również na prawidłowe funkcjonowanie gruczołów łojowych, stąd jej braki mogą przyczynić się do nadmiernego wydzielania łoju i powstającego na tym podłożu łojotokowego zapalenia skóry. Trzeba też wspomnieć, że witamina H7 wspomaga funkcjonowanie tarczycy, a o wpływie tego gruczołu na stan włosów i skóry pisałam już wcześniej. Szczególne znaczenie ma to w przypadku przewlekłych stanów zapalnych tarczycy, takich jak choroba Hashimoto. Mogą one obciążać nadnercza, prowadząc w ten sposób do niedoborów biotyny. Witamina skóry to również ważny składnik pomagający utrzymać prawidłowy poziom cukru we krwi i poprawiający wrażliwość tkanek na insulinę.
Biotyna, czyli witamina B7 należy, do witamin rozpuszczalnych w wodzie. Jej inne nazwy to koenzym R czy witamina H (z niemieckiego haut - skóra). Pełni ona ważne funkcje w wielu przemianach enzymatycznych, ma ogromne znaczenie w prawidłowym metabolizmie węglowodanów, białek i lipidów. Tymczasem jedną z przyczyn osłabienia i nadmiernego wypadania włosów może być właśnie zaburzony metabolizm tłuszczów. Biotyna jest także źródłem cząsteczek siarki potrzebnej do budowy keratyny włosa, wpływa również na prawidłowe funkcjonowanie gruczołów łojowych, stąd jej braki mogą przyczynić się do nadmiernego wydzielania łoju i powstającego na tym podłożu łojotokowego zapalenia skóry. Trzeba też wspomnieć, że witamina H7 wspomaga funkcjonowanie tarczycy, a o wpływie tego gruczołu na stan włosów i skóry pisałam już wcześniej. Szczególne znaczenie ma to w przypadku przewlekłych stanów zapalnych tarczycy, takich jak choroba Hashimoto. Mogą one obciążać nadnercza, prowadząc w ten sposób do niedoborów biotyny. Witamina skóry to również ważny składnik pomagający utrzymać prawidłowy poziom cukru we krwi i poprawiający wrażliwość tkanek na insulinę.
Wbrew pozorom jednak o niedobry tej witaminy wcale nie łatwo. Jest ona obecna w wielu grupach produktów spożywczych, dlatego w miarę zbilansowana dieta zapewnia nam wystarczającą ilość. Do jej źródeł należą m.in.: wątroba, orzechy włoskie, orzeszki ziemne, żółtka jaj, soja,, migdały, grzyby, sardynki, szpinak, marchew, brązowy ryż czy pomidory. Nasz organizm sam syntetyzuje również pewną jej ilość. Szczególną rolę w tej syntezie odgrywa wątrobą, dlatego jej uszkodzenie może powodować braki biotyny. Do istotnych niedoborów doprowadzić może restrykcyjna, bardzo monotonna dieta, długotrwałe przyjmowanie niektórych leków, szczególnie z grupy środków przeciwdrgawkowych i antybiotyków takich jak oksytetracykliny czy sulfonamidy. Jedną z najważniejszych przyczyn niedoborów tej witaminy jest genetycznie uwarunkowany brak enzymu uczestniczącego w przemianach biotyny, czyli biotynidazy. Enzym ten ma zasadniczą rolę w procesie wchłaniania witaminy z przewodu pokarmowego, a także w jej transporcie we krwi. W przypadku zaburzeń genetycznych objawy ujawniają się już w okresie niemowlęcym. Należą do nich m.in. niskie ciśnienie tętnicze u dziecka, stany zapalne skóry i spojówek, a także zanik nerwu wzrokowego.
Tak jak pisałam wyżej, biotyna wpływa na regulację pracy gruczołów łojowych zatem jej niedobory mogą się objawiać również w postaci tzw. ciemieniuchy u dzieci. Jej pojawienie się może być z kolei zapowiedzią przyszłych problemów z łojotokowym zapaleniem skóry.
Niedobry witaminy B7 możemy podejrzewać w przypadku objawów takich jak znużenie, senność i stany depresyjne, nudności, wzrost stężenia cholesterolu we krwi, zapalenia spojówek, nadmierny łojotok, osłabienie i wypadanie włosów, osłabienie paznokci, zmiany zabarwienia skóry i włosów, zmiany łuszczycowe, czy wreszcie bóle mięśniowe, powiększenie wątroby, niedokrwistość. Oczywiście wystąpienie jednego czy dwóch objawów nie upoważnia nas do wyciągania wniosków, że winny stanu rzeczy jest brak biotyny. W takim wypadku zawsze należy skierować swoje kroki do lekarza i wykonać badania diagnostyczne. Chociaż nie stwierdzono objawów przedawkowania biotyny, to jednak samodzielna suplementacja może dać nam mylne złudzenie, że radzimy sobie z problemem, który leżeć może zupełnie gdzie indziej.
Źródła:
Molski M., Chemia piękna, PWN, Warszawa 2011
http://www.tarczycahashimoto.pl/blog/hashimoto-a-utrata-wosw
dr n.med. Justyna Wodowska, Wypadanie włosów i biotyna. Czy rzeczywiście jest związek?, www.doz.pl
Molski M., Chemia piękna, PWN, Warszawa 2011
http://www.tarczycahashimoto.pl/blog/hashimoto-a-utrata-wosw
dr n.med. Justyna Wodowska, Wypadanie włosów i biotyna. Czy rzeczywiście jest związek?, www.doz.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz