poniedziałek, 6 marca 2017

Łysienie z miłości

Syfilis - choroba kochanków, poetów, artystów i szaleńców. Wydawać by się mogło, że rozwój cywilizacji skutecznie wyeliminuje go z panteonu chorób wenerycznych, tym czasem, cytując słowa filmowego Van Helsinga ze słynnej ekranizacji Draculi F.F. Copolli, "cywilizacja i syfilizacja rozwijały się równocześnie".
Syfilis, czyli kiła, nazywany był chorobą francuską,  znany był również jako choroba dworska, sekretna, dziki świerzb, ospa miłosna i pod wieloma innymi nazwami. W Rosji zwany był często chorobą polską.  Ciekawa jest etymologia nazwy, gdyby kogoś chciał się bliżej zapoznać odsyłam tutaj: http://www.doctormed.pl/info/urologia/kila-lac-lues-syphilis/
Niezależnie od tego jak ją nazywano, kiła, czyli syfilis była chorobą częstą i zbierającą poważne żniwo. Nie bez przyczyny zwano ją chorobą szalonych - w późniejszych stadiach rozwoju choroba może prowadzić do nieodwracalnych zmian w układzie nerwowym i mózgu. Dziś wiemy już, że cierpiało na nią wiele znanych osób, również tych, które miały znaczny wpływ na bieg historii. Wystarczy podać nazwiska takie jak Roosvelt, Schopenhauer, Dostojewski czy Lenin. Wielu historyków przypuszcza, że mógł się z nią zmagać Adlof Hitler, co w pewnym stopniu mogło by tłumaczyć jego poczynania.
No dobrze, ale co wspólnego ma syfilis z trychologią? Okazuje się, że wiele. Jednym z objawów choroby jest bowiem łysienie kiłowe.
         Kiła należy do chorób przenoszonych drogą płciową, a za jej rozwój odpowiedzialne jest zakażenie krętkiem bladym, do którego dochodzi w trakcie kontaktów seksualnych, rzadziej w trakcie pocałunku. Kiła może być również wrodzona, kiedy będąca w ciąży kobieta choruje i nie podda się leczeniu. Przekazuje wówczas chorobę dziecku.
Pierwszym objawem jest zwykle owrzodzenie lub naciek w okolicy, w której doszło do przeniknięcia drobnoustrojów do wnętrza organizmy. Jeśli jest niewielkie bywa ignorowane, lub niezauważone przez chorego, co skutkuje nie podjęciem leczenia we właściwym czasie. Ten pierwszy sygnał pojawia się zwykle około miesiąca po zakażeniu. Czasem towarzyszy mu powiększenie węzłów chłonnych.
W kolejnym etapie, zwykle po ok. 9 - 15 tygodniach pojawia się wysypka kiłowa, zwana osutką. Ma ona charakter pojedynczych lub zlewających się plamek, grudek, łusek a z czasem krost. Często jest ich niewiele i mogą również być przez chorego przeoczone. Jeśli w tym okresie nie nastąpi leczenie kiła przechodzi w postać utajoną lub rozwija się w trzeciorzędową, gdzie może dojść już do ataku choroby na układ nerwowy czy serce.
Ten etap to również moment, w którym w kilku do kilkunastu procentach przypadków pojawia się łysienie. Profesor Brzezińska - Wcisło pisze, że łysienie to objaw zaniedbania leczenia, ponieważ pojawia się zwykle po ponad pół roku od zakażenia. Ten rodzaj łysienia dotyczy zarówno mężczyzn jak i kobiet i przybrać może dwie postacie.
1. Łysienie kiłowe ograniczone, nazywane również plamistym - w literaturze spotyka się także określenie "obraz futra wyjedzonego przez mole". Rzeczywiście głowa chorego może przybrać właśnie taki obraz. Pojawiają się ośrodki przerzedzenia wielkości paznokcia. Czasem jest ich niewiele, często jednak obejmują cała powierzchnię głowy. Najczęściej dotyczą okolicy potylicznej i skroniowych. Charakterystyczną cechą jest to, że ogniska te nie są zupełnie wyłysiałe. W przypadkach zaawansowanych ogniska poprzedzielane są tylko cienkimi kępkami włosów. Same włosy nie są zmienione, nie obserwuje się również znacznych zmian w obrębie skóry, choć niektóre badania sugerują pojawianie się limfocytarnych nacieków w obrębie cebulek włosa. W aktywnej fazie choroby przeważają również włosy katagenowe i telogenowe. Łysienie plamiste jest często objawem rozpoznawczym kiły nabytej.
 

2.  Łysienie kiłowe rozlane - może przypominać łysienie plackowate ponieważ często powstaje w ograniczonych ogniskach. Dotyczy najczęściej szczytu głowy, skroni i okolicy ciemieniowej. Zdarza się również, że przyjmuje postać całkowitą. Podobnie jak w przypadku łysienia plamistego obraz włosów pozostaje niezmieniony, to samo dotyczy skóry. Jest to postać częstsza u kobiet i zwykle pojawia się w początkowym etapie kiły wtórnej. W bardzo rzadkich przypadkach przyjmuje postać łysienia złośliwego, czyli całkowitej utraty włosów bez ich odrostu. 

Dziś kiła jest chorobą uleczalną, zwykle stosuje się antybiotyki, głównie penicylinę, za wyjątkiem ataku na układ nerwowy i mózg. Łysienie kiłowe ustępuje po 6-12 miesiącach, a podjęcie prawidłowego leczenie proces ten znacznie przyspiesza. Trychologicznie można wspomóc chorego zalecając mu stosowanie szamponów i innych preparatów wzmacniających włosy i zatrzymujących ich wypadanie.
Niepokojące są wyniki badań, które pokazują tendencję zwyżkową jeśli chodzi o rozwój tej choroby w Polsce w ostatnich latach. Może to wynikać z faktu, że uważamy chorobę za "wymarłą" i rzadko się na nią badamy, ale również, a może przede wszystkim z coraz częstszego podejmowania ryzykownych zachowań seksualnych. Zanim zatem zacieśnicie więzi z nowo poznaną osobą upewnijcie się 10 razy, że jest zdrowa.

Literatura:
1. Michałowski R., Choroby włosów i skóry owłosionej, PZWL, Warszawa 1985.
2. Choroby włosów i skóry owołosionej, red. L. Brzezińska - Wcisło, Termedia, Poznań 2015

3. Kiła - rodzaje, objawy, leczenie, www.doctormed.pl, 6.03.2017
4.Janicki K., Szaleństwo przenoszone drogą płciową. Najsłynniejsi syfilitycy w historii, www.ciekawostkihistoryczne.pl, 6.03.2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz